Całkiem niedawno kupiłam fantastyczny obrus w ciucholandzie za dokładnie 1 zł.
Obrus w grubą kratę, w odcieniach szarości, po prostu piękny. Niestety miał małą plamkę, niespieralną, więc zostawiłam go w skrzyni z tkaninami, aż coś ciekawego wymyślę.
Ponieważ serca i gwiazdki, które szyłam ostatnio przeznaczyłam na prezent dla teściowej - wymyśliłam, że uszyję serducha dla siebie. Obrus nadawał się idealnie.
Oto efekt. Dla podkreślenia "odświętności" wszyłam małą szklaną perełkę w każde serce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz