środa, 21 maja 2014

Sutasz - mój pierwszy raz

Lubię nowości. Muszę spróbować każdego sposobu tworzenia biżuterii. Sutasz kusił mnie od jakiegoś czasu, w końcu w promocji nakupiłam kilka sznurków do sutaszu i hmm ... zwątpiłam:) Zanim zabrałam się za szycie obejrzałam może 50 filmików instruktażowych na youtube.

Wzięłam jakiś pojedynczy kamyk z mojej skarbnicy minerałów, dobrałam kolorystyczne sznurki i wyszło takie "cuś". Jak na pierwszy, dziewiczy raz to jest chyba całkiem nieźle :)






wtorek, 6 maja 2014

Sharpie - koszulka mazakiem malowana

Dawno, dawno temu kupiłam komplet pisaków do tkanin firmy Sharpie. Leżało to to, czekało spokojnie na moją wenę twórczą. Wiele wody upłynęło ... 

Aż w końcu parę dni temu zamówiłam na allegro kilka gładkich koszulek z zamiarem wykorzystania owych cudownych pisaków. 
Po skończeniu aplikacji i zaprasowaniu (bez pary) koszulkę wyprałam normalnie w pralce na 40 stopniach. Nic nie wyblakło.
 
I tak oto powstała moja pierwsza koszulina, w której już miałam okazję prężyć dumnie pierś pokazując me dzieło:)

Projekt absolutnie niezamierzony, rysowany bez pomysłu, planu ani czegokolwiek. 

Wyszło S U P E R! 
Nieskromnie mówiąc :)