Po odświeżeniu fryzury Tilda zapragnęła uzupełnić sobie szafę.
Na szybko powstała sukienka ze starego t-shirta. Wykrój z głowy i od ręki - dosłownie.
Bawełna z t-shirtów ma to do siebie, że krawędzie można wykończyć poprzez naciągnięcie tkaniny. Zrobi się wtedy śliczny rulonik.
Wzory na sukience namalowane granatowym pisakiem do tkanin i zaprasowane. Rękawki podwinięte, zgodnie z obowiązującą modą :)
Getry i komin również uszyte z t-shirta, niestety na zdjęciu nie widać, ale są granatowe. Całość, jak na tempo wykonania, wyszła naprawdę ładnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz