sobota, 12 stycznia 2013

Tilda - metamorfoza

Mała Tilda siedziała w koszyku samotna, smutna (i ciągle w tych samym ciuchach!) już ładnych parę tygodni. Jej twarz była bez wyrazu, a małe, zielone oczka łypały złośliwie spod grzywy bujnych, lekko rudych włosów.
Jej stwórca postanowił "ocieplić" wizerunek biedaczki i zaprosił ją do wizażysty. Zapadła decyzja o zmianie koloru włosów. Zostały nałożone super-ekstra-fantastyczne odżywki, po których włosy zrobiły się grube, puszyste i lekko zakręcone. Na koniec Tilda została pomalowana przez wysokiej klasy specjalistę. Wreszcie widać jej zalotne rzęsy i cudowną linię ust! 

Może i nie wyglądasz jak prawdziwa Tilda, ale za to bardziej mi się podobasz - powiedział stwórca. 
A Tilda spłonęła rumieńcem i poczuła się niesamowicie kobieco. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz