Zachciało mi się spróbować.
Kupiłam glinkę DARWI classic. Albo ja jestem tępa albo nie wiem. Za cholerę nie umiem z nią pracować! Moim zdaniem nadaje się tylko do rzeźbienia, a rzeźbić JA nie potrafię!
Zniechęciłam się trochę i minęło sporo czasu.
Niedawno kupiłam glinkę Jovi. Jest plastyczna, miękka, fajna, nie klei się do rąk. Porównywalna do modeliny. Szybko schnie na powietrzu, nie trzeba jej wypalać.
No i troszkę się pobawiłam :)
UWAGA, dużo zdjęć! :)
Gotowe "wyroby" schły dwa dni.
Efekt po lakierowaniu w następnym poście :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz